Pożar w USA strawił domy i samochody! Ewakuacja mieszkańców
Według relacji jednego z poszkodowanych kierowców, Russella Allevato ze stanu Michigan, płomienie sięgały 30 merów!

Śmiercionośny pożar przeszedł nad autosradą
Pożar strawił już ponad 2500 hektarów terenów zielonych. Jego olbrzymie płomienie przemieściły się nad mocno ruchliwą autostradą numer 15, która łączy Las Vegas w stanie Newada z Los Angeles.
Jeden z poszkodowanych kierowców, Russell Allevato - turysta ze stanu Michigan, opowiadał dziennikarzom, że płomienie sięgały 30 merów.
Pasażerowie i kierowcy wysiadali z samochodów i w pośpiechu uciekali na okoliczny pagórek, by znaleźć schronienie przed zabójczymi płomieniami.
Płomienie pojawiły się nagle
Steve Carapia, policjant z patrolu drogowego, który odbywał akurat służbę w rejonie pożaru, opowiadał, że ludzie biegali, by ocalić życie. Według jego relacji, płomienie miały pojawić się nagle i gwałtownie opanowały cały teren. Policjant dodał, ze nigdy czegoś podobnego nie widział. Już w sobotę wieczorem, dzięki temu że powietrze stało się bardziej wilgotne, a temperatura powietrza spadła, pożar nieco zelżał.
Wezwanie do drugiego pożaru przyszło niespodziewanie
Źródło: PAP #USA